Nawał różnej maści obowiązków skutecznie odciągnął mnie od
pisania. Z drugiej zaś strony, dostałem dzięki temu szansę na obranie
konkretnego kierunku dla tego bloga. Do tej pory teksty poruszały różne tematy,
w wielu przypadkach skrajne. Czasem poza moimi przemyśleniami także i inni
publikowali swoje artykuły w Kwadraturze. Nie chciałbym z tego rezygnować. Nie
zawsze zgadzałem się ze wszystkimi tekstami, nie było to jednak konieczne do
porozmawiania na ciekawe tematy. Dlatego też jeśli uważasz, mój drogi
czytelniku, że należy poruszyć dany problem, pisz śmiało. Zawsze dobrze jest
przyjrzeć się niektórym sprawom z innej perspektywy niż swojej własnej.
No dobrze, jaka będzie więc rola tego bloga? Przede
wszystkim religia. Nie koniecznie wyłącznie chrześcijaństwo, mam nadzieję, że w
swoim czasie pojawi się również tekst o islamie. Spokojnie, nie zamierzam lizać
tyłków księżą. Bardziej chodzi o pokazanie tego, co daje mi wiara. No i też
tego, co w tej wierze mi przeszkadza. Nie zabraknie też tekstów poświęconych
homoseksualistom, pedofilii i bieżących problemów politycznych.
Tyle słowem wstępu. Dziś pokuszę się o problem dotyczący
krzyża. Zainspirowała mnie rozmowa, w której padło bardzo ciekawe pytanie. A
mianowicie – dlaczego ty właściwie nosisz krzyżyk? No właśnie, dlaczego?
Odpowiedź znajdziecie w dalszej części tekstu, najpierw skupmy się na samej
symbolice tego przedmiotu.
Wszystkim zapewne kojarzy się on z Chrystusem. I nie jest to
skojarzenie złe. Niemniej jednak, krucyfiks z Jezusem na krzyżu pojawił się
dopiero po roku 692, gdzie też oficjalnie został zaakceptowany przez sobór
trullański. Jednak już wcześniej był on symbolem Męki Pańskiej. Jest on
przedmiotem kultu, znakiem rozpoznawalnym na całym świecie. Obecnie na świecie
występuje ponad 400 różnych rodzajów krzyży. Każdy zaś ma swoje pochodzenie i
historię.