Najczęściej czytane

Archive for grudnia 2012

Jesteście do bani!

By : Unknown
Cześć, dziś wyleję trochę żółci. Wkurzacie mnie, wiecie? Tak, wy. Kobiety tylko z nazwy.

Ja wiem, żyjemy w ciężkich czasach. Prawdziwi mężczyźni dawno temu wyginęli, a dżentelmeni są abstrakcją. Jednak to tylko i wyłącznie wasza wina. Powiedzcie mi, dlaczego my niby mamy się starać? Przepuszczać was w drzwiach, pomagać nosić torby? Bo jesteście kobietami? I co z tego? Ja jestem mężczyzną i mam w dupie takie pierdoły. No okey, może i nie do końca. Są wśród was i takie, dla których starać się warto. Jednak jest to zdecydowana mniejszość.



Zrozumcie, sam fakt posiadania cycków nie upoważnia was jeszcze do czerpania korzyści w postaci wysługiwania się mężczyznami. To nie jest tak, że zrobicie do nas maślane oczka a my zaczniemy tańczyć dookoła was tak, jak nam zagracie. Kiedyś było w was więcej romantyzmu, teraz tylko oczekujecie go od nas. W ogóle teraz ciężko jest o naturalną dziewczynę. Z jednej strony mam przed oczami kilka tapeciar, które aż proszą się o to, żeby wrzucić je do pojemnika z napisem "plastik". Z drugiej zaś strony myślę o tych wszystkich babochłopach. Naprawdę, czy wy nie potraficie zachować swojej kobiecości? Noście sobie te trampki i szerokie, kolorowe koszulki, ale na litość, przypominajcie choć odrobinę tę tak zwaną "płeć piękną". Serio, jak będę chciał się poobściskiwać z kimś, kto przypomina bardziej chłopa niż babę, to zostanę gejem...
Tag : ,

Moje pierwsze samobójstwo

By : Unknown

Już kiedyś myślałem o samobójstwie. Nie, żebym miał jakieś wielce tragiczne życie. Tak po prostu sobie myślałem.

Ostatnio zabicie się można nazwać trendem, taką zabawną modą. Jak mogę pisać, że śmierć jest zabawna? A czy TY czytelniku doświadczyłeś tego zjawiska? Nie pytam czy się zabiłeś. To byłoby głupie, po co miałbym pisać do trupa? Chociaż w sumie…Morsztyn pisał...Ale dobra, po prostu  nie o to mi chodzi.

Wracając do tematu – ile samobójstw było ostatnio w Twoim mieście? U mnie całkiem sporo. A wiesz ile z ich mną wstrząsnęło? Żadno. Jak mam rozpaczać nad kimś kogo nie znałem? Ale w sumie…rozpaczam. Skoro samobójstw jest coraz więcej, to naturalną rzeczą jest nieustannie zwiększająca się populacja debili. Chociaż ta populacja równie szybko spada. Jest więc i plus.

Jeśli nadal uważasz mnie za idiotę, mój ukochany czytelniku, to pozwól, że opowiem Ci historię z  życia mojej przyjaciółki. Uwaga, będzie ona z morałem! Wszystko zaczęło się miesiąc temu. Ale czas jest tu nieważny. Chodzi o skutki. A te mamy tragiczne.
Tag : ,

- Copyright © Kwadratura Koła - Date A Live - Powered by Blogger - Designed by Johanes Djogan -