AWESOME LEATHER SKIRT
10 lat temu
czwartek, 7 marca 2013
Głośno się ostatnio zrobiło o Lechu Wałęsie, prawda? Chodzi
mi oczywiście o jego wypowiedź. Zapewne wielu z was już wie, co takiego laureat
Pokojowej Nagrody Nobla twierdzi o homoseksualistach. A jeśli nie, oto fragment
jego wywiadu udzielonego gazecie „Rzeczpospolita”:
Lech Wałęsa, były prezydent RP: Broń Boże! Żadnym homofobem nie jestem. Walczę o to, żeby demokracja odzwierciedlała przekrój społeczny. Jeśli ktoś ma 3 proc., to powinien zajmować miejsce na 3 proc. Nagusy nie mogą rozbierać się i biegać po ulicach, pokazując większości swoją odrębność. Nie podoba mi się afiszowanie się ze swoim homoseksualizmem. To nie jest główny nurt. Ludzie żyją po to, żeby się rozmnażać i płacić podatki.
Pańska wypowiedź w TVN 24, że w polskim Sejmie homoseksualiści powinni siedzieć w ostatniej ławie sali plenarnej, czy nawet jeszcze za murem, a nie gdzieś na przedzie, to nie była wypowiedź dyskryminująca homoseksualistów?
Uznaję homoseksualistów i nie zgadzam się na ich prześladowanie. Ale jestem przeciwko afiszowaniu się i przeciwko zajmowaniu przez nich niewłaściwych miejsc. Społeczne poparcie, jakie mają, nie pozwoli im na wejście do Sejmu większą grupą. A tym bardziej na zasiadanie w pierwszych ławach. Stąd moje słowa o tym, że homoseksualiści powinni siedzieć w ostatnich ławach w parlamencie, a nawet za murem. Tyle miejsc w parlamencie, ile społecznego poparcia.
Zamierza pan przeprosić za swoją wypowiedź, która dotknęła środowiska homoseksualne i oburzyła część opinii społecznej?
W życiu nie przeproszę! Jeszcze nikt Wałęsy na kolana nie rzucił. Oni wiedzą, że ja nie jestem za dyskryminacją. To jest ich walka – narzucić większości swoje zdanie. Teraz większość ma przepraszać mniejszość? Nie! W następnych wyborach zrobię wszystko, żeby dostali tyle, na ile zasługują. Czyli nie więcej niż 3 proc. Naciśnięto mi na odcisk. Będę wypowiadał się za tym, żeby przekrój społeczeństwa był reprezentowany w parlamencie. Polska musi się rozwijać, a nie popierać nurty, które nie pozwalają na rozwój. W duchu patriotyzmu.
Chce pan tworzyć getta ławkowe dla gejów?
Nie chcę tworzyć gett ławkowych dla gejów! Co pan?! Ja o gettach ławkowych nie mówiłem. Źle zrozumiano mnie w rozmowie. Mówi się szybko, skrótowo, a później ludzie źle interpretują moje wypowiedzi. Powtarzam, gdyby demokracja odzwierciedlała przekrój społeczeństwa, to miejsce gejów byłoby w ostatnich ławach Sejmu, a nawet poza parlamentem. Nikomu praw nie odbieram, tylko diagnozuję nastroje społeczne. Nie zgadzam się na dyskryminację gejów i tworzenie dla nich gett.
Ale spotkanie z przedstawicielem homoseksualistów może pomogłoby panu lepiej zrozumieć życie mniejszości seksualnych?
Mniejszość seksualna wymusza na większości różnego typu uznania. Szkoda mojego czasu na przekonywanie mnie do tematu, w którym zdanie mam ugruntowane. Ja Biedronia nie zamierzam do niczego przekonywać i niech on mnie też nie przekonuje. Powtarzam, oni chcą mnie rzucić na kolana. A Wałęsy jeszcze nikt na kolana nie rzucił. I nie rzuci.
Czy pan się nie zaparł dla zasady i teraz nie brnie w niefortunną wypowiedź?
Mam taki charakter. Można mnie zabić, ale nie pokonać. Jeśli ktoś myśli, że pokona Wałęsę, to się myli. Niech ludzie mnie dobrze rozumieją, a nie próbują zamykać mi usta. Próbuje mi się zabrać prawo do wypowiedzi i wolności słowa. Jest wolność słowa, o którą ja też walczyłem. Uważam, że sprawa związków partnerskich powinna zostać uregulowana. Tylko nie nazywajmy ich małżeństwami, bo to jest zarezerwowane dla kobiety i mężczyzny. Pan Bóg stworzył kobietę i mężczyznę po to, żeby się rozmnażali. Jeśli większość osób poszłaby w homoseksualizm, to kto płaciłby podatki? Niech nie narzucają się społeczeństwu.
Część Polaków, duża grupa posłów PO, lewica, część mediów i tych, którzy dotychczas stali za panem murem, dziś są krytyczni względem pana. Agnieszka Holland powiedziała, że nawet najwięksi tracą rozum, i dodała, że brakuje panu wykształcenia, słucha pan Radia Maryja i nie rozumie, czym jest dzisiaj demokracja.
U niektórych intelekt jest wrodzony, a u innych nabyty. Niektórzy, mimo swojego wykształcenia, pozostają gamoniami.
Nie boi się pan, że ludzie w Polsce odwrócą się od pana?
Boję się tylko Pana Boga. Nie boję się żadnej grupy ludzi, partii ani innych lobbystów. Naród mnie popiera. Mówię głosem większości Polaków. Nie tylko Polaków, ale też Europy i świata. Dostaję listy, telefony, maile z poparciem. Ludzie myślą tak jak ja. Tylko Wałęsa miał odwagę to powiedzieć. Nie stawiam murów i nie walczę z homoseksualizmem. Chcę faktycznego przekroju społecznego. Niech każdy według miary dostanie to, co mu się należy i na co zasługuje.
Nie jest to cały wywiad, daje jednak jasny obraz na
stanowiska Lecha Wałęsy w sprawie homoseksualistów. Były prezydent spotyka się
ostatnio z dużą krytyką z tego powodu, moim zdaniem niesłusznie. Bo widzicie,
żyjemy w czasach, gdy słowa trzeba ważyć z niezwykle szczególną uwagą. Zanim
coś powiemy, musimy dwa razy zastanowić się, czy choćby przypadkowo kogoś nie
obrazimy. Moim zdaniem ta sytuacja robi się coraz bardziej kuriozalna. W końcu
znalazł się ktoś, kto nie bał się opinii publicznej. I to przecież nie byle
kto, były prezydent, któremu moim zdaniem żaden z jego następców nie dorównał. Osoba,
która jest laureatem Nagrody Nobla. Być może i bez wyższego wykształcenia. Ma
jednak coś, czym góruje nad innymi –
kręgosłup moralny.
Ilu z nas mówi zawsze to, co myśli na dany temat? Ile razy
trzymamy język, bo tak wypada. Bo boimy się reakcji innych. Szczerze mówiąc
oburzyła mnie reakcja PiSu. Moim zdaniem jedna z najbardziej nie perspektywicznych
partii w kraju (zaraz za Ruchem Palikowa). Jak osoby, które rzekomo również są
przeciwko homoseksualistą (chodzi mi o ich zdanie na temat nie przyszłościowych
związków) mogą odwracać się plecami od człowieka, który w końcu poruszył ten
drażliwy temat? Nie, tak się nie robi.
Dziennikarz zapytał się Pana Wałęsy, czy ten nie boi się o
to, że ludzie odwrócą się od niego plecami. Ja nie zamierzam. Swoim zachowaniem
pokazał, że dalej jest człowiekiem z niezwykle mocnym charakterem. Osobą
stojącą ponad podziałami. Moim zdaniem Polska Wałęsy potrzebuje, i nie
zamierzam kryć się z tym, że ja się z byłym prezydentem zgadzam. Całkowicie i
nieodwołalnie.
Jak ktoś chciałby poczytać sobie trochę więcej o homoseksualistach, to zachęcam do zapoznania się z tym artykułem: Źle się dzieje w państwie duńskim
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńXXI wiek...tolerancyjna Polska..---> HA HA HA .
OdpowiedzUsuńPrawdą jest, że homoseksualiści stanowią mniejszość, odrębną grupę, o której ostatnio zrobiło się głośno z czego bardzo się cieszę. Owa homofobia, która od zawsze była w naszym kraju, wszechobecna i wszechmocna, przyjmuje teraz nowy, „lepszy”, bardziej konkretny wymiar.
Publiczne wyzwiska, medialne przepychanki naszej elity…to nowoczesny sposób walki o swoje, o przekaz własnego zdania czy poglądu. I weź tu teraz zrozum człowieka!?
Lech Wałęsa, człowiek dotąd powszechnie szanowany, jak wspominasz laureat POKOJOWEJ Nagrody Nobla, wzór, najlepszy z możliwych przykładów. Nie dla mnie. Na starość niektórym ludziom totalnie odbija, nie potrafią poradzić sobie z nowoczesnym pójściem na przód, z postawieniem milowego kroku w obronie moralności czy człowieczeństwa.
Wypowiedź Wałęsy nie zrobiła na mnie żadnego wrażenia, wiele Nas zadziwia w dzisiejszych czasach. Wyraz zdania przez „wzorzec wolności” na temat „pokazania się” mniejszości w naszym kraju, to wołanie o pomoc, to strach przed zmianami. Dotąd panujące prawa i stereotypy w jakiś sposób nas omijały , wystarczyło, że osoba ważna, „publiczna” określiła własne zdanie na dany temat i było okej.Podporządkowywano się i przez życie szło dalej.
Szanowny Pan Wałęsa chyba za długo siedział w domu, pijąc herbatkę nie zauważył jednego – moralność ludzi się zmienia , prawdziwośc jest w modzie , a demokracja o którą tak walczono pozwoliła na spokojne i co ważniejsze szczere , w zgodzie z własnym sobą życie.
Jego słowa stanowią zaprzeczenie demokracji.Są przeciwstawne do tego o co sam walczył, o co podobno się poświęcał …Przepraszam za brak konkretów, a same przemyślenia – po prostu nie wierzę w dokonany czyn poparty po latach takimi słowami.
Tu powinien się wypowiedzieć członek tematyzowanej mniejszości.To śmieszne, że przyszło nam używać takich słów. ”Z jakiej mniejszości jesteś? „ – istny dramat społeczny.
Kiedyś homoseksualiści myśleli tak: „Większość z nas nie wystawia głowy nawet za okno, nie chcąc patrzeć na tych, co nami gardzą. Ale takie zachowania do niczego nie prowadzą. Czujemy się słabsi, nie poważani w dzisiejszym świecie... dlatego oduczamy się kochać tą samą płeć...”
Bano się, było to coś nowego, nieprzeciętnego, skrajnie…niedopuszczalnego? Bogu dzięki standardy ulegają degradacji i ciągłym narodzinom.Polska stoi i stać będzie na szarym końcu moralno-społecznym. Drabina po której wspinają się ku zrozumieniu i poszanowaniu inne kraje, nigdy nie zostanie oparta o granicę naszej „ojczyzny”/.
Dla kogoś czującego się w pełni wolnym, chcącym robić to co uwaza za słuszne, słowa Wałęsy są odstraszające. Jak żyć w kraju w którym spełnienie, życie w zgodzie z własnym sobą będzie czymś wstydliwym !? Wiem ,że chodzi tu o zasiadanie w ostatnich miejscach ław sejmowych, ale wiąże się to nieodzownie z prawem głosu.Wałęsa to prawo stawia gdzieś z tyłu, tworzy dla siebie i swoich kompanów bezpieczną granicę.To dyskryminacja.
Sam tytuł felietonu świadczy o Twoim podejściu do sprawy. Może interpretuje go inaczej, ale „ciota”, transwestyta , to też …człowiek! To ktoś kto może uratować Ci życie, lub w ostateczności Cię jego pozbawić...Nie oceniajmy przez teraźniejszy przykład, sami będziemy mieć dzieci – wyznaczniki nowego pokolenia. To co dzieje się teraz, będzie podwaliną pod ich przyszłe życie, a fundamentem ich praw.
„A my szukamy tylko zrozumienia. I choć kochamy tą samą płeć – uwierzcie, że tym samym sercem i taką samą miłością jak wy.”
Ale dlaczego nowoczesne pójście na przód ma wiązać się z drogą w ślepy zaułek? Według mnie to właśnie wiąże się z akceptacją homoseksualistów. Mówiło się, że pani poseł, która oskarżała ich o nieproduktywność sama nie ma potomstwa. To prawda. Ale jest masa innych, heteroseksualnych kobiet, które takowe posiadają. Im więcej homoseksualistów tym niższy wzrost populacji. Wykończymy sami siebie.
UsuńDlaczego wolność ma równać się z bezmyślnością? czy to, że jestem wolny oznacza, że mogę robić co mi się żywnie podoba? to jest myślenie mocno egoistyczne, i za takich właśnie egoistów uważam osoby homoseksualne.
A co do Twojego cytatu - Ponad 90% homoseksualistów lubi wymieniać się partnerami, spory procent bierze udział w orgiach. Wspaniała ta miłość.
A tytuł tyczy się odważnej postawy Wałęsy, nie miał nawiązywać do homoseksualistów.
A mnie cała ta gadka nudzi. Jakby którykolwiek gej czy też lesbijka myśleli o tym, że na drugim końcu świata komuś się coś nie spodoba. To jest chore.
OdpowiedzUsuńBez obrazy, ale homoseksualistom hetero może się wydawać śmieszne, więc wszystko zależy od punktu siedzenia.
Ja to traktuję jako ćwiczenie polemiki i języka, nic więcej. Kiedyś czarni nie mieli prawa do życia, kobiety do głosu a żydzi do nazwania się człowiekiem. A jak to się skończyło dla "większości" to wiadomo.
A skoro co niektórzy "naukowcy" mają widzimisię nazywać homoseksualizm chorobą, to niech przestudiują jak to zadziałało chociażby w Szwecji. Bo raczej bokiem państwu by wyszło, jakby wszyscy homo nie mogli przyjść do pracy, bo się nagle "rozchorowali".
A ja bym się pośmiała chociaż z ludzkiego instynktu do rządzenia życiem innych.
Zgadzam się z Twoim stanowiskiem dotyczącym P. Wałęsy, chociaż muszę powiedzieć, że jego wypowiedź mnie zdziwiła. Nie chodzi o pogląd, jaki w niej wyraził, tylko o samą formę, etc. Ponieważ P. Prezydent, chociaż niewykształcony i taki, wiem, zwykły człowiek, to jednak w polityce jest nie od dzisiaj i jestem przekonana, iż wie jakie wypowiedzi mogą wywołać burzę w mediach. Stąd przyszło mi na myśl, może niesłusznie, czy faktycznie zrobił błąd, że coś "palnął" w takiej a nie innej formie i tyle, czy może dawno się o nim nie mówiło, więc trzeba przypomnieć? Widziałam ostatnio pierwszą stronę jakiejś gazety.. Wprost albo coś w tym stylu, duże zdjęcie P. Wałęsy, czarno-białe, jakieś wyważone, spokojne słowa. Nie przeczytałam wywiadu, ale mam przeczucie, że jest on obliczony na wywołanie sympatii i szacunku, dla P. Prezydenta, czyli przypomnienie nam o postaci Noblisty raz jeszcze i może wyprostowanie jego obrazu po tych ostatnich wypowiedziach. Może czytałeś? Ja się zabierałam, żeby chociaż zobaczyć, ale jakoś nie wyszło.
OdpowiedzUsuńZa to z samą oceną wypowiedzi, które cytujesz, ludzie przesadzają- nazywanie P. Prezydenta antydemokratą, itp. Ogromna przesada.
Nie, niestety, ale nie miałem okazji zapoznać się z tym wywiadem. Mnie jego wypowiedź również zdziwiła. Byłem nią jednak pozytywnie zaskoczony. O takich rzeczach mówić trzeba.
Usuń