Najczęściej czytane

Posted by : Unknown poniedziałek, 31 grudnia 2012

Cześć, dziś wyleję trochę żółci. Wkurzacie mnie, wiecie? Tak, wy. Kobiety tylko z nazwy.

Ja wiem, żyjemy w ciężkich czasach. Prawdziwi mężczyźni dawno temu wyginęli, a dżentelmeni są abstrakcją. Jednak to tylko i wyłącznie wasza wina. Powiedzcie mi, dlaczego my niby mamy się starać? Przepuszczać was w drzwiach, pomagać nosić torby? Bo jesteście kobietami? I co z tego? Ja jestem mężczyzną i mam w dupie takie pierdoły. No okey, może i nie do końca. Są wśród was i takie, dla których starać się warto. Jednak jest to zdecydowana mniejszość.



Zrozumcie, sam fakt posiadania cycków nie upoważnia was jeszcze do czerpania korzyści w postaci wysługiwania się mężczyznami. To nie jest tak, że zrobicie do nas maślane oczka a my zaczniemy tańczyć dookoła was tak, jak nam zagracie. Kiedyś było w was więcej romantyzmu, teraz tylko oczekujecie go od nas. W ogóle teraz ciężko jest o naturalną dziewczynę. Z jednej strony mam przed oczami kilka tapeciar, które aż proszą się o to, żeby wrzucić je do pojemnika z napisem "plastik". Z drugiej zaś strony myślę o tych wszystkich babochłopach. Naprawdę, czy wy nie potraficie zachować swojej kobiecości? Noście sobie te trampki i szerokie, kolorowe koszulki, ale na litość, przypominajcie choć odrobinę tę tak zwaną "płeć piękną". Serio, jak będę chciał się poobściskiwać z kimś, kto przypomina bardziej chłopa niż babę, to zostanę gejem...


Dla mnie dziewczyna nie musi być specjalnie ładna. Okey, koszmarnie brzydka też nie może być. Teraz jednak przeważnie spotykam tępe idiotki, które zdradza ich kolor włosów, oczywiście blond. Nie chcę ulegać stereotypom, głupie brunetki też są! I co najbardziej mnie przeraża, do takich najczęściej lgną faceci. Aż cieszę się z tego, że mamy tak dobrze rozwiniętą antykoncepcję. Przynajmniej istnieje choć cień szansy, że na świecie nie zastaniemy pewnego dnia samych idiotów.

Wracając jednak do tematu. Żal mi dupę ściska jak sobie pomyślę, że tak niewiele jest teraz prawdziwych kobiet. Jestem ciekaw, jak byście zareagowały, gdybyście dostały kwiaty. Śmiech? "Omg, jaki żal"? Mam taki głupi zwyczaj, że przepuszczam dziewczyny (kobietami tego "czegoś" nie da się nazwać) w drzwiach, tak szeroko otwarte oczy i rozdziawione usta widzę tylko wtedy. Nieliczne uśmiechną się i powiedzą chociaż głupie "dziękuję".

Winni są też faceci. Ja ich po części rozumiem, nie mają dla kogo się starać. Panienki rozkładają nogi za byle komplement. Po co więc się wysilać? Jednak gdybyśmy przyzwyczaili panie do nieco wyższych standardów, to może z czasem i one stałyby się bardziej kobiece. Myślę czasami nad tym, czy w ogóle warto jeszcze próbować. Nadzieję przywracają mi niektóre przedstawicielki płci pięknej. Choć gatunek romantycznych kobiet już wymiera, to jednak niektóre panie wciąż walczą. Dla niektórych wciąż jest warto wydać te głupie pięć złotych na kwiatek i przytrzymać chwilę dłużej te pieprzone drzwi. Co jednak będzie za kilka lat?

Zrozumcie, musicie stawiać nam nieco wyżej poprzeczkę. Nie wiem czy nowy gatunek tapeciar i babochłopów wziął się z waszych kompleksów czy z czego. Zrozumcie jednak, w ten sposób najwięcej tracicie wy. Nam jest nawet wygodnie, łatwo jest dostać to, co dostać chcemy. Wystarczy jedno proste zdanie o ładnych oczach i już w zasadzie można skończyć komplementy. Ostatnio widziałem jeszcze lepszą metodę - mocne klepnięcie tapeciary w tyłek, głupi rechot i tekst o "niezłej dupie". Laska wyrwana. Szał, no nie?

Powiecie, o co ci chodzi, gościu? Masz łatwy towar to się ciesz. Nie cieszę. Co to za radość z zaliczenia pustaka? Żadna. Problem jest taki, że wartościowych kobiet ze świecą szukać. Ja znam tylko pojedyncze przypadki. Tak więc weźcie się w końcu w garść. Pokażcie, że cycki to nie jedyna rzecz, która odróżnia was od mężczyzn (niektóre nawet tego nie mają, ale to już pominę). Pokażcie, że macie jeszcze w sobie choć odrobinę wrażliwości, czułości. Że stać was jeszcze na pokazanie prostego, łagodnego, ale i pięknego uśmiechu. Dziubek do lustra i pstryknięcie fotki to niestety za mało.

Na koniec sparafrazuję nieco kawałek tekstu piosenki Grabaża i Patyczaka: Jestem w stanie polubić laski z pryszczami, piegami, zajęczymi wargami, brzydkimi paznokciami, nawet takie z małymi cyckami. No ale kurwa! Pokażcie, że jesteście jeszcze warte nazywania kobietami! Takimi prawdziwymi, jak za dawnych lat...

I na koniec link do piosenki:



A na drugi koniec komunikat: Spodobał ci się tekst? Udostępnij! Niebawem kolejny artykuł!

- Copyright © 2025 Kwadratura Koła - Date A Live - Powered by Blogger - Designed by Johanes Djogan -