Dziś będzie o formie spędzania czasu. A konkretniej o
spędzaniu go na graniu. Co o tym myślicie? Zaczął się właśnie czwarty sezon w
League of Legends i można to było odczuć. Serwery przez pierwsze trzy dni był
tak obciążone graczami, że aż producenci gry byli zmuszeni je na jakiś czas
zamknąć. Gra na co dzień jest przygotowana na miliony graczy dziennie. Teraz
ich liczba okazała się zbyt przytłaczająca.
Kiedyś już pisałem o sensie grania, choć nie było to na tym
blogu. Generalnie dalej uważam, że grać warto. Natomiast ważny jest umiar. Osobiście
sam ostro nołlajfiłem. I po części czuję się z tego powodu wypruty egzystencjalnie.
Wiecie, po kilku godzinach człowiek ma dość, ale wciąż trzeba gdzieś dojść, coś
osiągnąć.
Nie chcę robić z tego psychologicznego tekstu. Bardziej
zależy mi na powiedzeniu wam o dwóch osobach, dla których w granie jest czymś
więcej niż tylko spędzaniem wolnego czasu. Jest swego rodzaju szansą na lepsze
życie. I to niekoniecznie dla siebie.
Najpierw przykład zza granicy. Co roku w League of Legends
odbywają się mistrzostwa świata. W zeszłym roku tytuł mistrzów przypadł drużynie
koreańskiej. Panowie popisali się kapitalną grą, świetnie dobraną strategią. Ale
chciałbym się przyjrzeć jednemu z członków tego teamu. Niestety, za nic nie
mogę sobie przypomnieć, który z nich w wywiadzie powiedział, dlaczego gra. Nie
jest to jednak aż tak bardzo istotne. Z wygraniem turnieju wiążą się olbrzymie
pieniądze. Wiadomo, dochodzi do tego prestiż.
Jednak ten chłopak grał z myślą o tym, że…zaraz po
zwycięstwie rzuci e-sport w cholerą zaraz po zawodach. Dlaczego więc grał?
Ponieważ potrzebował pieniędzy na ślub. Pochodził z biednej rodziny, sam
utrzymywał swoją rodzinę. A w wolnym czasie grał. Grał i stał się do tego
stopnia dobry, że został jednym z mistrzów świata. Co się dzieje z nim teraz?
Nie mam pojęcia, słuch o nim zaginął. I to jest właśnie najlepsze.
Kolejny przykład jest już z Polski. W dodatku rozchodzi się
o tak zwaną płeć piękną. Pewna dziewczyna postanowiła wesprzeć schroniska.
Pieniądze zarabia poprzez stream, czyli udostępnianie do oglądania swojej gry.
Dzięki reklamom zyski mogą być z tego całkiem spore. Cały dochód jest
przeznaczony na pomoc zwierzakom.
Moim zdaniem warto jest grać. Tylko trzeba wiedzieć, kiedy
powiedzieć sobie „stop”. No ale serwery już znów są aktywne, więc…Do następnego
wpisu!