Mała nowość na moim blogu, postanowiłem umieścić również kilka recenzji. Ta jest dość specyficzna, ponieważ ,,Carthan" został napisany przez mojego znajomego. Książka ta jest dostępna w całości za darmo, link podam na końcu tekstu.
Za
każdym razem, gdy włączałem najnowszego Action Maga z płyty CDA,
liczyłem na przeczytanie wartościowej, wciągającej opowieści. Moje
oczekiwania jak zwykle spełnił Marcin Ślęzak. Tym razem jego opowieść
„Carthan” wciągnęła mnie bez reszty.
Jest to historia o nastoletnim chłopcu
Roksie. Jest on mieszkańcem Krakowa, szarym, zwykłym nastolatkiem. Czy
na pewno? Poznajemy go, podczas przylotu jeźdźca Carthana na jego smoku
Iridi. Okazuje się, że młodzieniec jest Wybrańcem, ostatnią deską
ratunku dla krainy pełnej elfów, krasnoludów i innych baśniowych
stworzeń. Podczas teleportacji do świata Carthana z Roksem przenosi się
Eliza – jego piękna dziewczyna.
Opowieść snuta przez mistera
potrafi wciągnąć bez reszty. Widać wzorowanie się na najlepszych
książkach fantasy. Miłośnicy Tolkiena czy Paoliniego znajdą tu coś dla
siebie. Są nieoczekiwane zwroty akcji, wielkie bitwy, na końcu również
walki w dwóch różnych światach, naszym oraz baśniowym. Największym
plusem był dla mnie sam główny bohater – Rox. Jego rozterki nad tym kim
jest, czy może CZYM się stał, są jak dla mnie fenomenalnie opisane.
Zresztą widać, iż cały utwór autor dobrze sobie przemyślał. Z każdym z
pierwszoplanowych bohaterów można się w pewien sposób utożsamić. Akcja
idzie wartko, a cała historia trzyma w napięciu. Nie obyło się jednak
bez wad. Niektóre walki toczyły się jak dla mnie zbyt szybko, czytelnik
dopiero co się wciągnął, a tu już koniec pojedynku. Na szczęście nie
jest to duży minus. Gorzej, że niektóre rzeczy przychodzą Roksowi
ewidentnie zbyt łatwo. Dobrym przykładem jest tu prośba chłopaka o pomoc
w walce z demonami ich odwiecznych rywali – Braam. Potężne stwory od
lat nienawidzą ludzi, a nastolatek przekonuje ich do sojuszu w jednej
wypowiedzi? Cóż, dla mnie jest to trochę naciągane.
„Carthan”
jest dobrym przykładem na to, że warto czytać Action Maga. Zupełnie za
darmo możemy zapoznać się z dobrze napisaną powieścią fantasy. Na drobne
niedoróbki można przymknąć oko, a historia wciąga bez reszty. Warto!
Ocena: 8+/10
Plusy:
- genialny główny bohater i jego rozważania
- wciągająca fabuła
- jest klimat!
- dwa wymiary – ludzi i baśniowy
- ciągłe napięcie
- autor inspiruje się od najlepszych
- do przeczytania za darmo w AM
Minusy:
- trochę za krótkie
- ubogo opisane walki (niektóre)
- pewne rzeczy zbyt łatwo głównemu bohaterowi przychodzą
Tytuł: Carthan
Autor: Marcin Ślężak
Gdzie można przeczytać:
tutaj
Wydawca: Action Mag
Haha - potwierdzam. Pamiętam, że byłam pierwszą osobą która poświęciła się na przeczytanie fragmentu i porządne skomentowanie - to fajnie zobaczyć jak po jakimś czasie ktoś się rozwinął, a ty przyłożyłeś małą cegiełkę :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJestem jedną z osób, które wiedziały o Carthanie zanim został opublikowany. Stwierdzam, że jest cudowny, a pisarz jeszcze lepszy ;)
OdpowiedzUsuń